środa, 21 listopada 2012

Imagin cz. 23

Hej! Mam wrażenie, że całe wieki mnie tu nie było .___.
Nie pytajcie dlaczego. Jakoś szkoła mi teraz mnóstwo czasu zajmuje. Makabra. Też pracujecie teraz na pełnych obrotach? (u nas kończy się trymestr i nauczyciele nieźle dają w kość)

Chciałabym podziękować wam za coraz więcej wejść. Wciąż jest ich mało ale ta liczba rośnie i to mnie cieszy. Szkoda, ze nie komentujecie, bo nie wiem czy się podoba czy nie i co zmieniać...ale cóż. Przeżyję.

Tymczasem przechodzę do części właściwej posta...


---

Włączcie Skyfall


Wyskoczyłaś z łóżka jak poparzona. Poczułaś przypływ adrenaliny.
-Hej! co się stało? -spytał zdezorientowany Hazza
-Kate ma kłopoty. Zobacz. -rzuciłaś w niego komórką.
-No spokojnie, to może oznaczać wszystko.
-Wszystko? Błagalna prośba o pomoc? Niejasna, krótka wiadomość jedynie z adresem? A właściwie nie?
-Dobra masz rację. Jedziemy.

Niall spał głęboko, nie było sensu go budzić. Wpadłaś do gościnnego. Olivia tak jak się spodziewałaś nie spała, leżała na łóżku i zapewne pisała smsa.
-Hej! Olivia musimy pilnie wyjść. Jakby co to zaopiekuj się chłopcami, ok?
-Tak, dobrze. Ale co... -nie słuchając jej wybiegłaś z pokoju. W samochodzie wytłumaczyłaś Hazzie drogę.

 
Kate

Właśnie wracałam do domu od Peggi, u której byłam żeby dokończyć projekt z biologii. Usłyszałam w bocznej alejce jakieś hałasy. Przyspieszyłam kroku. Nagle z uliczki wybiegły dwie przerażone dziewczyny. Przywarłam do muru. Obserwowałam goniącą je białą furgonetkę, która po chwili stanęła. Wyszli z niej jacyś postawni mężczyźni. Było ich może dwóch albo trzech. Złapali dziewczyny po czym wrzucili je do bagażnika i już chcieli odjeżdżać, gdy zobaczyli mnie. Serce na chwilę mi stanęło.
-Ty! Tam jest jeszcze jedna! -krzyknął jeden z nich i popędzili w moją stronę. Byłam sparaliżowana strachem. Nie mogłam się ruszyć. Złapali mnie mocno za nadgarstki. Wyrywałam się i szamotałam ze wszystkich sił, ale było już za późno. Wrzucili mnie do furgonetki i usłyszałam warknięcie silnika.
Oprócz mnie było jeszcze kilka związanych dziewczyn. Te dwie, które wcześniej uciekały wyglądały na wycieńczone, miały liczne obtarcia, skaleczenia. Zresztą reszta też nie wyglądała najlepiej. Co tu się dzieje? Za pomocą zębów pozbyłam się brudnej szmaty, którą miałam zawiązaną na ustach, ale gdy chciałam się odezwać dziewczyna siedzącą naprzeciwko energicznie zaczęła machać głową w prawo i lewo. Czyli siedzieć cicho -pomyślałam.
Samochód jechał krótko. Po chwili zostałyśmy 'wyładowane' w jakimś magazynie po czym przewleczone siłą do mniejszego pomieszczenia obok. Gdy usłyszałam chrzęst klucza w zamku i oddalające się kroki od razu się odezwałam
-Co tu się dzieje? Dlaczego uciekałyście? Gdzie nas zabrali? -jednak nikt mi nie odpowiedział. Dziewczyna na przeciwko zaczęła szlochać. Uwolniłam dłoń ze sznura, który był zawiązany wokół moich nadgarstków. Zachowując zimną krew wyjęłam telefon z tylnej kieszeni spodni i wtedy usłyszałam głośne stukanie ciężkich butów i jakieś krzyki. Najszybciej jak mogłam niewiele myśląc wysłałam rozpaczliwego smsa do [T.I] po czym drzwi szeroko się otwarły.



Dojechałaś z  Harrym do starego magazynu za szkołą. Zaparkowaliście kawałek dalej, aby nikt was nie zobaczył. Ruszyliście cicho wąską ulicą. Za blaszaną bramą słychać było jakieś hałasy, zamieszanie. 
-Jezu, to musi być tu. -pisnęłaś cicho.
-Zaczekaj przy samochodzie, zrozumiałaś? -powiedział H po czym ruszył przed siebie.
-Ale Harry! -tylko przyspieszył kroku. Nie byłaś już go w stanie dogonić. Czułaś się strasznie. To nie mogło się dziać na prawdę. Wróciłaś do samochodu. 'Trzeba działać' - pomyślałaś. Wyjęłaś komórkę. 
-Dobry wieczór. Nazywam się [T.I] [T.N] i chciałabym zgłosić porwanie...17...nie znam ulicy to..to jest taki duży magazyn za uniwersytetem muzycznym...tak, ale proszę przyjeżdżajcie szybko, mój chłopak tam poszedł...19...Harry Styles, tak ten...Proszę o pomoc! -starałaś się zachować spokój podczas, gdy osoba z centrum bezpieczeństwa po drugiej stronie najwyraźniej brała cię za spanikowane dziecko. Rozłączyłaś się. Oby przyjechali szybko.

4 komentarze:

  1. Świetny jest ten blog bejbe pisz WIĘCEJ !

    OdpowiedzUsuń
  2. Hhahaha, thnx bejbe *___* Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie piszesz :D
    Zapraszam do mnie: http://1direction-imaginee.blogspot.com/
    Mam nadzieje, że szybko dodasz nowy rozdział :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję ;) Raczej dodam bo przyjaciółka mnie męczy ;)

    Twojego bloga na pewno odwiedzę w wolnej chwili *___*

    OdpowiedzUsuń