poniedziałek, 5 listopada 2012

Imagin, a co!

Jako, że wszystko jest lepsze niż nauka to zamiast robić górę zadań z francuskiego postanowiłam napisać coś dla tych może choć kilku osób, które tu zajrzą i po części dla siebie :)

Nie mam żadnych propozycji muzycznych...

Obudziłaś się sama. Nie zdarzało ci się to zbyt często więc od razu spojrzałaś na zegarek. O Boże! Czy to możliwe, że aż tyle zaspałaś?! No cóż, trudno. Trzeba wziąć się w garść. Szybko wywnioskowałaś, że w mieszkaniu nie ma nikogo. Świetnie, przynajmniej tyle dobrego. Otworzyłaś na oścież okno. Uderzył cię zapach miasta tętniącego życiem. Ludzie spieszyli się do pracy, młodzież do szkoły. Każdy miał coś na głowie... Wciąż trudno było ci się przyzwyczaić do tego zgiełku. Do Londynu przeprowadziłaś się już co prawda 2 lata temu - z mamą noszącą jeszcze wtedy pod sercem twoich małych, rozbrykanych braciszków i jej nowym mężem, którego szybko bardzo pokochałaś. Jednak nie było łatwo. Wciąż myślałaś o Polsce. Babci. Przyjaciołach. Czy zapomnieli o tobie? Czy jeszcze kiedykolwiek ich spotkasz? 
Z rozmyślań wyrwało się donośne szczekanie. A to co do cholery...pomyślałaś widząc u stóp przesłodkiego szczeniaczka rasy shih-tzu. Był przecudny! Ale mając ojczyma weterynarza nauczyłaś się już traktować licznie sprowadzane do mieszkania zwierzaki przedmiotowo i się do nich nie przywiązywać.
Rzuciłaś się do porannego biegu z przeszkodami. Najpierw łazienka - ekspresowy prysznic 
i minimalny make-up, nie najświeższe włosy związałaś niedbale w koczka. Potem znowu pokój - wrzuciłaś na siebie pierwszy lepszy t-shirt i spódniczkę nie myśląc o tym jak wyglądasz.
Postanowiłaś, że śniadanie zjesz po drodze i chwyciłaś do ręki torbę. Wciskając psiaka trampkiem za drzwi wybiegłaś prosto na klatkę. Widząc powieszoną na windzie kartkę z napisem "Winda nieczynna. Przepraszamy za utrudnienia" bardzo chciałaś żeby to był żart. Gdy zbiegłaś z 10 piętra na parter byłaś pewna, że zwymiotujesz. Wyskoczyłaś na ulicę. Na szczęście szkołę miałaś niedaleko więc po prostu zaczęłaś pędzić przed siebie - naturalnie łącznie z przebieganiem na czerwonym świetle przez najbardziej ruchliwe ulice jak to miałaś w zwyczaju. 



maydae.com


Ciąg dalszy nastąpi ;) Imagin pewnie będzie miał 2-3 części bo nie chcę się za bardzo rozpisywać na jeden raz.  Wiem, że beznadzieja ale to dopiero początek *o*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz